czy obejrzysz się przez ramie,
czy wzrok twój
już na zawsze pozostanie dostępny
jedynie plecom przyszłości.
zawistne gardła,
zdzierają zaschniętą krew z tapety,
malarz przyjdzie dopiero jutro,
winy uda się odkupić z dniem sądu,
milczenie ogłuszy resztę życia